wtorek, 8 lipca 2014

Ciekawy i męczący, sposób na nudę

Hejo,
Po tym niezręcznym zdarzeniu z ubraniami Jacka. Elsa nie jest zadowolona. A ja nie jestem do końca pewna czy dobrze zrobiłam ( oczywiście chodzi o to że mogłam Jack' owi od razu dać ubrania.)
Chodziłam po ogrodzie i szukałam sposobu na nudy i wreszcie wpadłam na doskonały pomysł.Zbuduje domek na drzewie. Następnego dnia nie poszłam na śniadanie i zaczełam robić domek nikt od rana mnie nie znalazł więc nie zjadła ani śniadania, ani obiadu i kolacji. Gdy wróciłam do zamku wyglądałam jak kocmołuch brudna, zmęczona i głodna. Pech chciał że na korytarzu spotkałam Else i Jack' a.
- Jezus,Maria. Aniu co ci się stało.Jak ty wyglądasz?- zaczeła krzyczeć.
-Gdzieś ty była cały dzień?- spytał Jack.
- Budowałam domek na drzewie.- odpowiedziałam zmęczonym głosem
- Chodź musisz coś zjeść, umyć się i iść spać- powiedziała Elsa obejmując mnie.
- Zawsze marzyłam o domku na drzewie.- powiedziałam jej gdy byłyśmy w kuchni.Zjadłam i poszłam do wanny, gdyby Kristoff nie zapukał chyba bym usneła.Wyszłam z wanny i ubrałam się w koszule nocną.A teraz wybaczcie ale jestem bardzo zmęczona i muszę iść spać. Dobranoc.
                          -Zmęczona Anna

2 komentarze: