sobota, 1 sierpnia 2015

Nie będę z nikim rozmawiać!!!

Hejo,
jak wiecie przez prawie całą noc biegałam za Jack'iem z butelką, byłam wściekła. Jak oni wszyscy mogli zabrać moje dziecko i nic mi o tym nie powiedzieć, ale chyba muszę wam opowiedzieć co się u mnie stało miedzy ''niespodzianką'', a gonitwą.
No więc...
Gdy wraz z Kristoff'em postanowiliśmy wrócić do zamku, było już późno. Ja nie mówiąc Kristoff'owi postanowiłam iść do lekarza i zapytać czy mogę już odebrać Lenkę. Gdy zapukałam otworzyła mi Liliana.
- Wiatm, księżniczko. Zaraz pójdę po lekarza.- powiedziała skłaniając się i otworzyła drzwi i wpuściła mnie, po czym poszła gdzieś w głąb gabinetu, po zaledwi minucie przyszedł lekarz.
- Witam, księżniczko. Czy coś księżniczce dolega?- zapytał chyba lekko zszokowany że do niego przyszłam.
- Nie mi nic, ja przyszłam zapyać czy mogę już zabrać córkę?
- Ale księżniczko. Wczoraj wieczorem królowa Elsa i yyy... pan Jack, zabrali księżniczkę Lenę.
- CO?! Znaczy dziękuję. Do widzenia.- po tych słowach wyszłam i zdenerwowana poszłam do pokoju Jack'a i Elsy. Co się działo w tym pokoju wiecie i wiecie że goniłam Jack'a z butelką, ale nie wiecie co działo się dziś.
Rano wstałam, byłam tak wściekła że nie miałam ochoty rozmawiać ani z Kristoff'em, anie z Elsą i co najważniejsze nie miałam ochoty rozmawiać z Jack'iem. Ponieważ wiedziałam że gdy pójdę na śniadanie spotkam się z nimi w jadalnie, więc nie poszłam na śniadanie tylko do Leny, ubrałam ją i nakarmiłam, a gdy usłyszałam że Kristoff wszedł do sypialni, wzięłam Lenę i wyszłam na korytarz jej drzwiami i poszłam na dół na śniadanie,a później na spacer z Lenę. Nie chciałam wracać do zamku, ale musiałam ( bo na dworze nie było za ciepło i Lena mogła by się pochorować) więc wróciłam do zamku gdu już musiałam, czyli wieczorem, wszyscy byli już po kolacji i w swoich sypialniach. Ja poszłam i przebrałam Lenę do piżamki, nakarmiłam i uśpiłam, po czym sama poszłam się wykąpać i ubrałam się w piżamę, a teraz idę spać. Dobranoc.
                 - Anna

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Pefsa.
      Dobranoc Aniu. Nie gnjewaj się na mroźne małżeństwo.. zajęli się Lenką bo inaczej Kristoff nie mógłby cię zabrać za niespodziankę O.o

      Usuń
  2. Druga!
    Aniu nie bądź zła na Jack'a i El.
    Spytaj swojego mężusia to on ci wszystko wyśpiewa że aż padniesz...
    I przy okazji dobranoc :)

    OdpowiedzUsuń
  3. 3!

    Anka nie gniewaj sie!


    Przy okaZji dobranoc ^^

    OdpowiedzUsuń