Witajcie,
Dzisiaj w końcu uwolniliśmy się od dziwnych przybyszy. Rano oświadczyli, że ich pojazd jest już zdolny do powrotu do domu.
- A co z waszą Babcią? - zapytała Anna. - Chyba grasuje w lesie?
- Proszę się nie martwić, Babcia jak będzie chciała to wróci do domu, ona lubi długie dystanse. - powiedział mężczyzna w cylindrze.
- No dobrze, - zaczęłam. - a możemy się w końcu dowiedzieć kim jesteście i skąd przyjechaliście?
Mężczyzna skłonił się.
- Nie lubimy przedstawiać się obcym. Ale mogę powiedzieć, że przybywamy z wysp brytyjskich.
Jack uniósł brwi.
- Żegnam. I dziękujemy za schronienie.
- Chwila, chwila! - Kristoff zatrzymał ich. - A jaka jest pewność, że ta Babcia nas nie zaatakuje zanim raczy wrócić do domu?
- Żadna. - dżentelmen wzruszył ramionami, po czym razem z towarzyszami wyszli. I widzieliśmy ich po raz ostatni. Ale przygody z Babcią wcale się nie skończyły. Wieczorem siedziała w krzakach pod murami i wyła do księżyca.
- Niech pani wejdzie do środka! - krzyknął Jack przez okno.
Ona tylko warknęła i wyła dalej. Przez nią nie zasnęliśmy ani na chwilę. Mam nadzieję, że wkrótce wróci do domu.
- Elsa.
Ta babcia, to zwierzę? XD
OdpowiedzUsuńeghem, eghem...
OdpowiedzUsuńWitam! Miło słyszeć, że nasz pobyt w tym urodziwym królestwie został tak odebrany, przepraszamy z góry za Babcię, ale ona już taka bywa (musimy znosić to cały czas). Sprostuję iż wywodzi się ona ze starodawnego rodu Aborygenów, i była również Wikingiem, który zabił mumię stołem na Antarktydzie. Ja nazywam się Fileas i pochodzę z Anglii, gdzie z całą moją przybraną Rodziną pozbieraną po całym świecie aktualnie mieszkam. Zapraszam na naszego rodzinnego bloga, aby przeczytać historię pobytu w tym królestwie z naszej perspektywy, i poznać trochę naszą rodzinę i to co u nas dzieje się na co dzień.
Pozdrawiam F.F.
http://z-fileasem-co-dnia.blogspot.com/
Babcia to wilkołak ?? Może ich zagryźć xDDD pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńAAAA!!! Zwariowana Babcia!! :D suuipeer WENY!
OdpowiedzUsuńZnów nie wyspana noc...
OdpowiedzUsuń