Witajcie,
Wczoraj gdy siedziałam w gabinecie, próbując skupić się na listach ktoś zapukał cicho.
- Proszę. - burknęłam sądząc, że znowu Anna przyszła mnie pocieszać.
Jakby kilka słów pozwoliło mi zapomnieć o tym, że mój mąż zniknął, a mnie dręczą straszne koszmary. Nie usłyszałam jednak głosu siostry. Zastąpił go niski, spokojny i słyszalnie przygnębiony. Duża, ciepła dłoń dotknęła mojego ramienia.
- Nie martw się, Elso. - powiedział North. - Jack jest rozsądny. Nie zrobi nic... głupiego.
Wstałam.
- Wiesz coś na temat gdzie jest? Mów, proszę!
Westchnął.
- Może usiądziemy? - zaproponował.
Usiedliśmy więc na kanapie.
- Jack... przyleciał do nas kilka dni temu. Był zestresowany i zdenerwowany. Prosił nas żebyśmy mu pomogli. Mówił, że Mrok wrócił.
Zakryłam usta dłonią.
- Nie uwierzyliśmy mu więc poleciał sam.
- Dokąd?! - zapytałam nieco głośniej niż planowałam.
- Nie mam pojęcia. Pewnie szukać Mroka. Nie wierzyliśmy mu dopóki Czarny Pan we własnej osobie nam się nie pokazał. Wszyscy widzieliśmy jego cień. Wielki, czarny. A potem zniknął. Wiedzieliśmy już, że Jack mówił prawdę, ale było za późno. Teraz może być wszędzie.
Ukryłam twarz w dłoniach i ledwo udało mi się powstrzymać łzy.
- Jeśli znalazł Mroka, na pewno będzie chciał się z nim zmierzyć. Ale jest też oczywiście możliwość, że go nie znajdzie i wróci.
Pokręciłam głową.
- Nie da za wygraną. - szepnęłam.
North znów chciał położyć mi dłoń na ramieniu, ale odtrąciłam ją i wybiegłam z pokoju. Łzy same pociekły mi po policzkach, a cały dywan na korytarzu pokrył się szronem. Zamknęłam się w sypialni i leżałam przytulona do poduszki przez ponad godzinę. Później jedna z służących przyniosła mi herbatę i powiadomiła, że North wyjechał. Zakopałam się pod stertą kołder i kocy i w końcu zasnęłam.
- Elsa.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń*szok* Matko ... <-- moja jedyna reakcja
Usuńmyślałam, że Jack jakiś kawał robi czy coś ale... się myliłam ...
Zatkało mnie!Niech Jack się znajdzie!:(
OdpowiedzUsuńKiedy przeczytałam tytuł- jebłam xD. JACK JEST ROZSĄDNY?!
OdpowiedzUsuńSikałam 5 minut ;
Ale no cóż... Jack
powodzenia w walce ostatecznej.
no chyba że urządzanie jakąś orgie to. .. wiecie gdzie mnie szukać *3*
↑
COOOOO XD
ja nic nie mówiłam
ten komentarz został przechwycony i napisany przez kogoś innego
Ja nie wiem NIC
O_O
Nie no serio North? Poważnie? A ja myślałam że nieśmiertelni są trochę mądrzejsi
OdpowiedzUsuńEkhem, ekhem.
OdpowiedzUsuńProszę o uwagę, czas na mą wielką wypowiedź.
CO?! JACK NIEEEEE!!! Wracaj do Elsy już!
Czekam na next. Weny!
O mój boże! Ale checa! Juzu, gdzie jest Jack!? On się musi znaleść! Szukać go w trybie NOW!
OdpowiedzUsuń