Witajcie,
Wczoraj Czkawka razem z Astrid oprowadzili nas po wiosce. Czułam się dość nieswojo, bo wszędzie dookoła nas biegały i latały smoki, ale po tysięcznych zapewnieniach Czkawki, że nic nam nie zrobią, przyzwyczaiłam się. Tak naprawdę były nawet miłe i słodkie.
- Chodź, Elsa, nie bój się. - powiedziała Astrid gdy stanęliśmy przed dużym, niebiesko-białym smokiem z żółtymi kolcami na ogonie. - To Wichurka, jest łagodna jak baranek.
Kiedy wyciągnęłam rękę, z dłoni wystrzeliło mi kilka śnieżynek,więc smok odskoczył lekko.
- Spokojnie. - Astrid pogładziła go po łbie, chwyciła mnie za rękę i położyła ją obok swojej.
Uśmiechnęłam się, a Wichura przekrzywiła głowę popychając lekko moją dłoń.
- Wyczaruj jakieś śnieżynki. - zaśmiał się Czkawka.
Wykonałam polecenie, a Wichura i po chwili Szczerbatek zaczęli zaciekawieni przypatrywać się niebieskiej śnieżynce. Pozwoliłam jej więc latać w powietrzu, a smoki zaczęły najpierw wodzić za nią oczami, a potem ją gonić.
- Elsa nowy treser smoków! - Czkawka zaśmiał się i podniósł moją rękę do góry, po czym powiedział - Myślę, że czas na obiad. Zapoznam Was z moją matką.
Matka Czkawki okazała się bardzo miła, oprowadziła nas po całym domu i nie wypuściła bez dokładki obiadu. Gdy w końcu mogliśmy wyjść, Czkawka zaprowadził nas na plażę. Ja i Astrid usiadłyśmy na piasku, a Jack i Czkawka bawili się ze smokami, kawałek dalej.
- I jak tam? - zapytałam tworząc lodowe wzorki na muszelce.
- Mnie się pytasz? Nic ciekawego. - odrzekła Astrid.
- E tam. Na pewno robiliście coś fajnego.
Spojrzała na mnie z uśmiechem.
- Nie o to mi chodziło. - odwzajemniłam uśmiech.
Astrid pokręciła głową.
- No dobra. - powiedziała. - Mamy dla Was jedną nowinę.
Odwróciłam się do niej z wyczekiwaniem.
- Powiemy Wam wieczorem.
- Już jest prawie wieczór. - wzruszyłam ramionami.
Po chwili myślenia, Astrid zawołała Jack'a i Czkawkę. Jack usiadł obok mnie, a ona wstała i wyszeptała coś Czkawce na ucho.
- No dobra. - uśmiechnął się i odwrócili się do nas.
Jack spojrzał na mnie widocznie nie wiedząc co się dzieje. Astrid uśmiechnęła się, odetchnęła i powiedziała:
- Jestem w ciąży.
Spojrzałam na Czkawkę, żeby upewnić się, że się nie przesłyszałam. Kiedy zobaczyłam, że uśmiecha się szeroko, wstałam i przytuliłam ich mocno.
- Gratulacje! - zawołałam.
Jack czekał aż odkleję się do nich, a potem zrobił to co ja.
- Który miesiąc? - zapytał.
- Drugi. - uśmiechnęła się Astrid.
- To cudowne. - powiedziałam.
Jack spojrzał na mnie. Wiedziałam dobrze co myśli, ale nie miałam ochoty z nim dyskutować. Kiedy zrobiło się ciemno Astrid i Czkawka zaprowadzili nas z powrotem do pokoju przydzielonego nam. Był dość duży, cały drewniany, z wielkim łóżkiem pośrodku, jedną szafą i biurkiem. Usiadłam na łóżku i zdjęłam buty. Jack ściągnął bluzę i podszedł do mnie.
- Jak się dziś bawiłaś, Elso? - zapytał.
- Było naprawdę miło. - odrzekłam nie mogąc oderwać oczu od jego ładnie zarysowanych mięśni.
On uśmiechnął się chytrze.
- Chciałbym coś jeszcze dla Ciebie zrobić...
Uśmiechnęłam się, a on wszedł na łóżko i pocałował mnie.
- Elsa.
PEFSA!
OdpowiedzUsuńNo więc tak. Po pochwaleniu się pierwszym komem... xD
UsuńAstrid w ciąży O_o super :D
Elsa, daj spokój, zróbcie sobie dzidzi to Jack da ci na razie spokój xD [ai te moje słownictwo xD]
Hm. A po wycieczce: Jack, jestem w ciąży :D
O tym samym pomyślałam XD
UsuńJuhhuuuuu! Astrid w ciąży! Extra!
OdpowiedzUsuńJa nie moge! Zaraz wyjdzie na to, że wszystkie dziewczyny będą w ciąży, a nasza śnieżynka NIE! XD
Rodzina królewska musi mieć potomka!
Zgadam się z Marti. Elsa musi być w ciąży bo królestwo potrzebuje następcy. Czekam na następny rozdział.
UsuńNo właśnie; _; ja już na to dziecko czekam chyba z miesiąc; -;
UsuńTeż tak myślę.
UsuńB raczej dziecko Anki nie powinno... chyba odziedziczyć tronu skoro będzie księżniczką
Czekam na nexta :3
OdpowiedzUsuńA ty Elsa zbierz się w sobie i zajdź w tą ciąże :p
Wszystkie dziecko mają, tylko biedna Els nie.. ;-; No ale, jaj tak myśleć, to przecież Els i Jack są nieśmiertelni, to dziecko też będzie nieśmiertelne, czy cu? XD ;-;
OdpowiedzUsuńAle Elsa chyba nie jest nieśmiertelna ..o-o
UsuńPo wejściu w relacje romantyczne ze Strażnikiem, zaistniała taka możliwość, jak kiedyś tłumaczył nam Nord ;)
Usuń- Elsa
Zostałaś nominowana do LA. Szczegóły: is-you-and-i.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do LA ! Szczegóły u mnie na http://odnienawisci-p-p-domilosci.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNo nie no wszyscy każą Elsie zajść w ciążę ..xDD (ps. Elsa nie martw się jestem z tobą XDSD)
OdpowiedzUsuńNominowałam się DO LA! więcej u mnie : http://wolf-love-jelsa.blogspot.nl/2015/07/moje-pierwsze-la.html
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM! ☺
--your nightmare--
Nominowałam cie do LA! Szczegóły tutaj: http://jack-mroz-jako-syrena.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNomimowałam cię do LA http://jelsarostopicserca.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do LA! Więcej tu: jelsaiczkastrid.blogspot.com
OdpowiedzUsuńnominowałam cię do LA. Wszystko u mnie- kolorowydym.blogspot.com
OdpowiedzUsuńApokalipsa LA!!! Chować się! ... mnie też to dopadło :3
OdpowiedzUsuńOj tak! Ratuj się kto może!!!!!
OdpowiedzUsuńJack jakie zazdro!!! Astrid gratulations! Nudzi mi się... Kto je polskie jabłka na złość Putinowi razem ze mną? Plosee
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą zjadłam :D
UsuńJak slodziasnie
OdpowiedzUsuń