Witajcie,
Gdy tamtej nocy na korytarzu powiedziałam Jack'owi o strasznym mężczyźnie, od razu złapał mnie za rękę i pociągnął do swojej sypialni. Posadził mnie na łóżku i klęknął przede mną z poważną miną.
- Jack...? - zaczęłam, ale on mi przerwał:
- Elso, posłuchaj mnie uważnie. To ważne. - spojrzał mi głęboko w oczy. - Ten mężczyzna to odwieczny wróg Strażników. Nazywa się Czarnym Panem. Kiedy kimś zawładnie, może być naprawdę niebezpieczny. Pojawia się, gdy ktoś zaczyna się bać, czy niepokoić z nieznanego wcześniej powodu. Musisz go unikać.
- Ale nie panuję nad tym kiedy się pojawi. - powiedziałam.
- Właśnie, że tak. - Jack uśmiechnął się i chwycił mnie za dłonie. - Wystarczy, że nie będziesz się bała. Najlepiej nie zostawaj sama. I nie łaź po korytarzach w środku nocy.
Spuściłam głowę. Jack przytulił mnie i powiedział:
- Będzie dobrze, śnieżynko.
Wstałam i podeszłam do wyjścia.
- Gdzie idziesz? - Jack także wstał.
- Do sypialni. Jest druga w nocy. - odrzekłam.
Jack podszedł do mnie.
- Zostajesz tutaj. Nie ma dyskusji.
Uniosłam brwi.
- No co? - zaśmiał się Jack. - Nie chcemy, żeby coś Ci się stało. - i pociągnął mnie do łóżka.
Rano obudziłam się przytulona do niego. Pomyślałam, że gdybym sama poszła na śniadanie uznałby to za wielkie niebezpieczeństwo więc zamknęłam oczy z powrotem. Nagle jednak usłyszałam skrzypienie drzwi. Do środka weszła Anna.
- Co tu robisz? - zapytałam szeptem.
- A ty?
Uśmiechnęłam się. Po chwili jednak spoważniałam i przywołałam Anię gestem.
- Muszę Ci o czymś powiedzieć. - i opowiedziałam jej wszystko o Czarnym Panu.
- No to teraz będę wszędzie z Tobą chodzić. - uśmiechnęła się siostra. - Będzie dobrze.
Kiwnęłam głową. Po chwili Jack obudził się i w trójkę zeszliśmy na dół.
- Elsa.
Super czekam na next!
OdpowiedzUsuńMrok a weź spadają od Elsy! XD Ona jest już zajęta. ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Karolą i dodam cóś swojego:
UsuńSupeeeeeeee[...]eeeeeer wpis! Mimo, że króciuteńki :*
:D Do Azkabanu z nim XD
UsuńWłaśnie do Azkabanu xd
UsuńZ Jack'a zrobił się piesełek, czy jak?!
OdpowiedzUsuńDo Azkabanu z mrokiem, niech nikt w niego nie wierzy!
Co za Mrok!
OdpowiedzUsuń