Witajcie,
Ostatnie dni przeżyłam w ogromnym stresie z trudem powstrzymując chłód, który wypełniał całe moje ciało przez wystrzeleniem na zewnątrz. Cały czas miałam w głowie mój okropny sen i straszny głos. Nie powiedziałam o nim ani Annie, ani nawet Jack'owi, choć dopytywał się mnie o to, po tym jak obudziłam się z krzykiem kiedy byliśmy w DunBroch. Nie chciałam go martwić, sama byłam wystarczająco zmartwiona. W końcu jednak dzisiaj nie wytrzymałam. Od razu gdy opowiedziałam mu wszystko, poczułam się lepiej.
Siedział przez chwilę w ciszy opierając głowę na rękach. W końcu spojrzał na mnie. Usiłował się uśmiechnąć, jednak wyraźnie dostrzegłam w jego oczach poważne zmartwienie, może nawet strach.
- Jack...? - szepnęłam podchodząc do niego.
- To tylko sen. - uciął cicho. - Nie masz powodu do zmartwień.
I przyciągnął mnie do siebie po czym przytulił mocno. Odsunęłam się lekko. Spuścił głowę.
- Jack! - krzyknęłam. - Przecież widzę, że coś jest nie tak! Co oznacza ten sen, mów!
Zmarszczył brwi i uchwycił mnie za dłonie.
- Nie mam pojęcia, nic. - powiedział dość spokojnym głosem. - Niczego się nie bój, Śnieżynko.
I uśmiechnął się głaszcząc mnie lekko po brzuchu. Przytuliłam się do niego z powrotem i postanowiłam udawać, że mnie uspokoił. Ale wcale tak nie było.
W nocy obudziłam się bez powodu. Otuliłam się szybko kołdrą po samą brodę i zacisnęłam oczy próbując znowu zasnąć. Już byłam pewna, że mi się udało gdy nagle znów go usłyszałam.
- Elssa...
Zamarłam bez ruchu zaciskając wyłącznie powieki jeszcze mocniej. Poczułam jak kołdra pokrywa się szronem. Znowu poczułam okropnie gęstą mgłę usiłującą wedrzeć mi się do płuc.
- Wiesz, że kłamie. Wie. I ty również.. - odezwał się głos. - Cieszcie się póki je macie...
I te słowa słyszałam bez przerwy aż w końcu chyba udało mi się zasnąć. Bardzo wcześnie rano obudziłam się okropnie zaniepokojona. Od razu chciałam powiedzieć o tym Jack'owi. Odwróciłam się w jego stronę i zamarłam. Jego połowa łóżka była pusta.
- Elsa.
OMG! Ale emocje!
OdpowiedzUsuńJezu, co oznacza ten sen? Gdzie Jack!? Aaaaaaaa! Nie mogę się już nexta doczekać! Weny!
Ku*** coraz bardziej się boję o Else, dziecko i ogulnie o wszystkich. Dlaczego Elsa zamarła? Może wyszedł na spacer czy coś... no oby. Pozdrawiam i weny!
OdpowiedzUsuńpierwsze słowa jakie wpadły mi na myśl pięciu minutach zawieszenia:
OdpowiedzUsuńO K★★★A XD
Musiałam sobie wszystko dokładnie przetworzyć w miejscu, gdzie POWINIEN znajdować się MUSK. Ale cóż... nie każdy ma takie szczęście żeby go posiadać... (JA MAM!! Ale wiecie...
so na tym śfiecie osopy, kture nje miały tyle szczenścia co ja.
Prawda?
Eh.. te moje półgodzinne wykłady o niczym...
Wyenterowane,
Gówniane
i pojebane :)
No ale co ja poradzę,
Że żyję zasadą
ZAWSZE SIĘ PODCIERAJ PO...
Nie, nie to...
Chodziło mi,
Że zawsze
PISZĘ CO (z)MYŚLĘ
CO DO ROZDZIAŁU XD
Cóż... nie mam zastrzeżeń waćpani :)
^
Ale ja jestem mondra...
O rozdziale pisać na końcu XD
Ehh...
Musze odreagować 1 dzień szkoły po feriach ;-;
Jezu to chyba mój najdłuższy komentarz XD.
Ciekawe czy ktoś doszedł do tego momentu.
Jeśli tak, to napisz na dole LAMA XD
ELSA NIE BIJ XD
Zara mój komentarz będzie jak twoja notka XD.
DOBRA JUŻ KOŃCZĘ !!
15 MINUT ZMARNOWANEGO ŻYCIA ;o
Pua \(*-*)/
Rozdział zajebisty!Kuźwa!Gdzie ten Jack?!Czy ten ktosiek to Mrok?B) Jeśli skrzywdzi to dziecko to ja, go po prostu rozpruje na strzępy!xD Kiedy next?:D
OdpowiedzUsuńMrok, no kuźwa!
OdpowiedzUsuńZrób se dziecko, a nie Jackusia dręczysz!
Niech zgadnę
Jack wróci do domciu cały poobijany?
Oj, Jack, Jack
Ty leżał byś w mięcutkim wyrku,a nie po swiecie jeździł!
Elsą się zajmować!
I synka pilnować! (lub córkę xD)
Cosiek! Hej, cosiek gdzie jesteś? (cosiek to Jack)
UsuńCórka.
OdpowiedzUsuńCórka?
CÓRKA!
\(*-*)/
XD
Em... E.. E... Y... ŻE CO?!
OdpowiedzUsuńDajcie mi chwilkę aby przetworzyć informacje...
Ok już. Elsa... Nie ma się o co martwić. Może Jack szykuje jakąś niespodziankę. Nigdzie nie chodź sama dobrze? Zawsze bierz pod rękę Jacka, Anię, Kristoffa... No kogokolwiek bylebyś nie była sama. Kochana pozbądź się złych myśli, będzie ci prościej. A ten sen to tylko sen. Nie ma stracha na jakiś durny NIC NIEZNACZĄCY sen!
Pozdrawiam, zdrowia i bezpieczeństwa :) <3
Rodział boski!*--*! (Chyba znowu zacznie sie walka o to, jaka będzie płeć dziecka..
OdpowiedzUsuńXD BO JAK TAK TO JAA MOWIE ZE.TO BĘDZIE SYNEK XD)
Martwie sie o Else i jej dziecko... Jeśli cos sie stanie dziecku/Elsie to zabije sprawcę!!!!!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhttp://jakzefantastycznyblognatalii.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńHelouu \(*w*)/
Jestem noffa, ale bardzo mi się podoba ten blog.
Zapraszam na swój! ↑