piątek, 3 kwietnia 2015

To nie był dobry żart.

Witajcie,
Wczoraj wieczorem Anna, Kristoff i Lena wrócili do pałacu. Powitałam siostrę mocnym uściskiem i pomogłam jej uśpić Lenę. Kristoff i Jack w tym czasie poszli chyba na "męską kolację".
- Ach, Elsuś, nie wiesz jak było cudownie. - westchnęła Anna przykrywając córeczkę kocykiem.
- Cóż, ja też nie narzekałam. - zaśmiałam się.
Anna uniosła brwi z uśmiechem.
- Miło to słyszeć. - powiedziała. - Jack pewnie też jest zadowolony, co?
- Ee, wiesz... już za niedługo Wielkanoc. - powiedziałam szybko chcąc zmienić temat. - Będziemy musiały pewnie ugościć pana Zająca Wielkanocnego.
- Ciekawe co na to Jack. - odrzekła Anna. - Ostatnio chyba się trochę posprzeczali, no nie?
Kiwnęłam głową choć tak naprawdę nic nie wiedziałam na ten temat.
- Przyniosę nam kakao. Posiedzisz chwilę z Leną? - zapytała Anna.
- Jasne. - uśmiechnęłam się siadając w bujanym fotelu.
Chwilę potem usłyszałam na korytarzu głos Anny:
- Naprawdę?! Jak to?
I głos służącej:
- Słyszałam. Wczoraj w komnacie królowej.
- To niemożliwe. Elsa by mi powiedziała! - zawołała Anna.
Po cichu podeszłam do drzwi i wychyliłam się lekko. Trochę dalej w korytarzu Anna rozmawiała z służącą Tamarą.
- Mówię co słyszałam, księżniczko.
Anna podrapała się po głowie.
- Pogadam z nią. - powiedziała i odwróciła się w moją stronę.
Szybko wróciłam na fotel. Kiedy Anna stanęła w drzwiach udałam, że nic nie słyszałam. Ania położyła ręce na biodrach i uśmiechnęła się od ucha do ucha.
- Coś się stało? - zapytałam wstając.
Uśmiechnęła się jeszcze szerzej i podeszła do mnie.
- Naprawdę bardzo, bardzo się cieszę, Elso. Chyba faktycznie nie miałaś powodów do narzekania. Tylko czemu mi nie powiedziałaś?
- Ale... o czym? - zapytałam zdziwiona.
Anna przewróciła oczami. W tej chwili do komnaty wleciał Jack.
- O, cześć Wam. - powiedział podchodząc do nas.
Anna podskoczyła i zaśmiała się.
- Ee... z nią wszystko w porządku? - zapytał Jack pokazując na Annę.
Wzruszyłam ramionami.
- Och, naprawdę tak się cieszę! Nie musicie się już ukrywać! Tamara wszystko słyszała! Gratulacje!
Jack uniósł brwi i wymieniliśmy zdziwione spojrzenia. Anna podbiegła do niego i przytuliła go mówiąc:
- Będę ciocią, będę ciocią!
A potem przytuliła mnie śpiewając:
- Ooch Elsooo jak ja się cieszęęę!
Wybuchłam nerwowym śmiechem.
- Anno, co ty mówisz? To nieprawda! - zaczęłam.
- Właśnie! - dodał Jack zalewając się rumieńcem. - To był tylko żart, a Tamara pewnie myślała, że nie.
Ania spojrzała na mnie z niedowierzającym uśmiechem.
- Mówimy prawdę, powiedziałam tak Jack'owi, bo było Prima Aprilis. Przecież coś takiego powiedziałabym Ci od razu.
Anna spuściła głowę. Nagle do pokoju wpadły trzy służące.
- Królowo! To cudowna nowina! Chłopiec czy dziewczynka? - zaszczebiotały jednocześnie.
Jack podszedł do nich i powiedział:
- To pomyłka, drogie panie. Królowa nie jest w ciąży.
Wszystkie zrobiły zrozpaczone miny.
 - Nie jest? - jęknęły.
Pokręciłam głową.
- To był tylko żart. - powiedziałam.
Smutne służące skłoniły się i wyszły. Położyłam dłoń na ramieniu Anny.
- A już się cieszyłam, że będę ciocią. - westchnęła.
- Ja też. - jęknął Jack. - Że... będę tatą, nie ciocią. - dodał po chwili.
- No nic. - Ania wstała. - Liczę na to, że niedługo się tego doczekam. - mrugnęła do mnie i wyszła.
Wzięłam głęboki wdech i dla rozluźnienia wyczarowałam kilka śnieżynek.
- To nie był dobry żart. - powiedziałam.
Jack przytulił mnie.
- Dobrze, że twoje służące nie ogłosiły tego całemu Arendelle. - powiedział. - Musisz je chyba trochę... pohamować.
Kiwnęłam głową. Jack uśmiechnął się i pocałował mnie w czoło. Po chwili poszliśmy spać.


- Elsa. 

9 komentarzy:

  1. Hahaha! Śmiałam się cały czas! A co jeśli się okaże że to nie jest żart? Czekam na NEXTA!

    OdpowiedzUsuń
  2. O mamciu ale zamieszanie:○

    OdpowiedzUsuń
  3. A co jeśli Elsa będzie miała dziecko już niedługo? Jeśli tak to prosze by to była dziewczynka! Rozdział świetny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym chciała, że jak już będzie to dziecko, to najpierw był chłopak, a po 3 latach dziewczynka :'D Ale to twoja decyzja, którą szanuje. To jest mój taki mały plan w głowieXD

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bym chciała, że jak już będzie to dziecko, to najpierw był chłopak, a po 3 latach dziewczynka :'D Ale to twoja decyzja, którą szanuje. To jest mój taki mały plan w głowieXD

    OdpowiedzUsuń
  6. xDDDDDDDDDD nic dodać nic ująć xDDD

    OdpowiedzUsuń
  7. " A już się cieszyłam, że będę ciocią. - westchnęła.
    - Ja też. - jęknął Jack. - Że... będę tatą, nie ciocią. - dodał po chwili. "
    Jack BYŁBY CIOCIĄ?! HAHAHAHAHAHAHAHH TY TO MASZ POCZUCIE HUMORU!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie miną Elsy bezcenna, gdy to usłyszała, hehehe

    OdpowiedzUsuń