Witajcie,
Dziś rano Anka (znowu) wskoczyła na mnie wołając:
- Ja Cię kręcę!! Elsa ty masz jutro ślub!!
- Mhm... - mruknęłam nie podnosząc głowy z poduszki.
- To genialne!! Ja nie mogę! Umrę ze szczęścia!
- Aniu... - jęknęłam. - Cieszę się, że się cieszysz, ale zejdź ze mnie, bo śpię.
Przekrzywiła głowę z uśmiechem.
- Co się dzieje...? - mruknął Jack, którego najwyraźniej też obudziła.
- Wy... macie... jutro... ślub!! - krzyknęła skacząc nam po nogach. - Ej, Elsa! - ściągnęła ze mnie kołdrę. - Co ze świadkami?
- Z kim..? - ziewnął Jack.
Usiadłam.
- Myślałam, że będziesz ty i Kristoff. - powiedziałam.
- Świetny pomysł. - Anna poklepała mnie po plecach.
- To może jak już sobie wszystko ustaliliśmy to dasz nam jeszcze spać? - jęknął Jack.
Ania zastanowiła się chwilę, po czym kiwnęła głową, uśmiechnęła się i wyszła. Opadłam na poduszki z jękiem.
- Co jest, śnieżynko? Chyba nie obmyślasz właśnie jak uciec sprzed ołtarza? - zapytał Jack.
- Co?! Absolutnie nie, jak możesz tak myśleć! - uderzyłam go poduszką. - Boję się, że część gości może przyjechać dzisiaj wieczorem.
- Nawet jeśli, to nic. - wzruszył ramionami. Po chwili jednak wzdrygnął się. - No chyba, że to będzie Roszpunka.
- Mam nadzieję, że nie... - westchnęłam. - Dziś pieczemy tort, nie?
Kiwnął głową.
- Masz jakiś pomysł?
- Tak i to dużo. - odrzekłam z uśmiechem. - Będziemy musieli wybrać razem.
- Dobra, ale... - Jack zrobił zamyśloną minę. - Na szczycie muszą być nasze lodowe figurki.
- Dobrze. - pocałowałam go.
Po południu przystąpiliśmy do owego zadania. Anna chciała nam pomóc, ale przekonaliśmy ją, że chcemy zrobić to sami. Kiedy doszliśmy już do przystrajania (w międzyczasie zdążyliśmy pocałować się chyba dwadzieścia razy, obsypać całą kuchnię - oczywiście przypadkiem - mąką, poślizgnąć się na jakiejś ścierce i wiele innych rzeczy) zaczęliśmy się poważnie zastanawiać. Tort był kilku warstwowy, ogromny i czekoladowy. Jack chciał żeby był cały niebieski i żeby przystroić go szronem, różami i figurkami, a ja wolałam żeby był biały z niebieskimi-śnieżynkowymi wzorami po bokach, różami na dole i figurkami u góry. W końcu przekonałam Jack'a do mojej wersji, ale dodał jeszcze błękitną polewę. Ostatecznie tort wyglądał bardzo okazale i smakowicie. Zamroziliśmy go, żeby się nie zepsuł i schowaliśmy przed Anną. Wieczorem do mojej komnaty zapukała jedna z kucharek.
- Ładnyście tort sobie upichcili. - skinęła głową. - Jedzenie i picie będzie gotowe jutro rano, wszystko same wystawimy na stoły i ułożymy. Tort też.
- Bardzo dziękuję. - uśmiechnęłam się.
Kucharka odwzajemniła uśmiech i odeszła. Odwróciłam się do Jack'a siedzącego na łóżku.
- Jack, myślę, że dzisiaj lepiej będzie spać osobno. - powiedziałam.
- Jak to...? - zrobił najsmutniejszą minę jaką kiedykolwiek u niego widziałam.
- Rano będę się szykować, Anka będzie mi pomagać, będzie tu straszne zamieszanie, a ty pewnie też chcesz się przygotować z Kristoff'em. A jeszcze jak przyjadą Merida i Astrid to już w ogóle będzie tu tłok.
- No tak, masz rację. - kiwnął głową. - Ale noc poślubna...
- Tak, tak. - uśmiechnęłam się i pocałowałam go.
Jakąś godzinę potem do pokoju wpadła Anna.
- Wybłagałam go! - wydyszała podbiegając do mnie.
- Em...kogo? - zdziwiłam się.
- No Kristoff'a! Pomyślałam, że lepiej by było jakbym spała dzisiaj z Tobą, wcześnie rano Cię obudziła i razem się przygotujemy! A potem wyślemy Kristoff'a do witania gości!
- Świetny plan. - ucieszyłam się.
Anna podeszła do drzwi i zamknęła je od środka na klucz.
- Gdzie masz sukienkę i wszystko do niej? - zapytała.
Wyciągnęłam suknię, welon i buty z szafy.
- Dobra. Połóż wszystko na stoliku, żeby rano było gotowe. Potem zrobię Ci fryzurę i makijaż. - powiedziała.
- Dziękuję Ci Aniu. - przytuliłam siostrę. - Nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła.
Uśmiechnęła się i odwzajemniła uścisk.
- Oczywiście pomagam Ci pod warunkiem, że kiedyś będę ciocią. - zaśmiała się po chwili.
- Co? To był podstęp! - zaśmiałam się i rzuciłam w nią poduszką. I tak jak pewnie się domyślacie rozpętała się chyba piętnasta Wojna Na Poduszki w Arendelle. Jakąś godzinę później podekscytowane jak nigdy dotąd i pełne nadziei poszłyśmy spać. Trzymajcie kciuki za jutro!
- Elsa.
Pierwsza! Tort musi wyglądać super! Nie mogę doczekać się ślubu. Anka chyba jutro nogi połamie Elsie z podekscytowania. Ale będzie Ślub i Wesele! Chyba wybuchne, taka jestem podjarana!!!!!!!!!!!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJEJJJJJJJJJJJJJJJJJJUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!! TO JUŻ JUTRO! BEDZIĘ, BEDZIĘ ZABAWA, BEDZIE SIE DZIAŁO!!!!!!!!!!! NIE MOGE SIE JUŻ DOCZEKAĆ!!!!! Widzę, że pomieszałaś wszystkie pomysły na tort! Ach, na pewno wygląda przecudnie! Czekam na ślub!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI ZNOWU NOCY BĘDZIE MAŁO!!!! ;)
UsuńBĘDZIE GŁOŚNO, BĘDZIE RADOŚNIE!!!!!!!xD
UsuńZnów przetanczymy razem całą noc! XD <3<3<3
Usuńhuheuehuhahhra xD jaki przypał przed ślubem XDD (rozwalacie system-tak dalej xD :3)
OdpowiedzUsuńJak nie trzymać jak trzymać trza! xD BEDZIE BEDZIE ZABAWA I ZNOWU NOCY BEDZIE MAŁO BĘDZIE GŁOŚNO BEDZIE RADOŚNIE ZNÓW PRZETAŃCZYMY CAŁĄ NOC XD - Jack masz to zaśpiewać na ślubie! xD
OdpowiedzUsuńJA CHCĘ BYĆ W ROZDZIALE ZE ŚLUBEM! UBIERZ MNIE JAK CHCESZ, ALE MAM MIEĆ NIEBIESKIE OCZY I BRĄZOWE WŁOSY! RESZTA NALEŻY DO CIEBIE! TYLKO MNIE DO ROZDZIAŁU DODAJ!
OdpowiedzUsuńMnie też! Jak coś to jestem ciemną blondynką i mam turkusowe oczy! Ubierz mnie modnie i błagam, zapoznaj z bohaterami! Zresztą może daj wszystkie komentatorki!
UsuńA sukienka niech będzie błękitna z bielą! Buty na lekkim obcasie, a fryzura........trochę pofalowane, rozpuszczone włosy na lewym ramieniu! Makijaż jaki chcesz!
UsuńJA CHCĘ BYĆ W ROZDZIALE ZE ŚLUBEM! UBIERZ MNIE W MORSKĄ SUKIENKĘ Z WZOREM FAL. OCZYWIŚCIE KRÓTKĄ! I MAM MIEĆ BRĄZOW WŁOSY I MORSKIE OCZY!!! RESZTA NALEŻY DO CIEBIE! TYLKO MNIE DO ROZDZIAŁU DODAJ!!!!
OdpowiedzUsuńŚlub jeeeeeeej
OdpowiedzUsuńBĘDZIE, BĘDZIE SIĘ DZIAŁO, O BĘDZIE! *O* Nawet ślubu nie ma, a ten już o poślubnej nocy myśli.. ;________; XD Ja chcę być na ślubie! Jak każdy może przyjść, to i ja się wcisne, czemu by nie, no nie? XD
OdpowiedzUsuńNo właśnie!
UsuńJA TEŻ CHCĘ BYĆ! WCIŚNIJ MNIE GDZIEŚ PROSZE! ciemno brązowe włosy, czarno-biała suknia,zielone oczy!
OdpowiedzUsuń(głosem przedszkolaka) PLOSE!!!
Ustalamy listę muzyki? XD
OdpowiedzUsuńTAK! MA BYĆ NA 100000000000000000000000000000(...)0000000000000000000% "Czy ten pan i pani..." na ich ślubie!
OdpowiedzUsuńA inne? Disco polo czy coś z eski?
OdpowiedzUsuńWreszcie się doczekalam tego ślubu ;)
OdpowiedzUsuń