sobota, 5 grudnia 2015
Mała wycieczka
Hejo,
Dziś rano poszłam do sypilani Elsy, aby zapytać się jak się czuje, ale w sypialni, był tylko śpiący Jack, więc poszłam do gabinetu Elsy. Zapukałam i weszłam.
- Hej, jak się czujesz?- zapytałam Elsę siedzącą przy biurku z listami w ręku i stertą listów i dokumentów na biurku.
- O Anna, wszystko w porządku, postanowiłam zabrać się do pracy.
- No widzę. Ciekawe co na to Jack?
- Obudził się już?- zapytała zdenerwowana siostra odkładając listy.
- Nie spokojnie.- uspokoiłam ją, a ta wróciła do listów.
- Co będziecie dziś porabiać?- nagle zapytała mnie Elsa.
- Nie wiem, może wybierzemu się ma spacer z Leną do miasta dopułki jest ciepło.
- To dobry pomysł, a ja z Jack' iem zostaniemy w zamku, bo ja chcę nadrobić pracę, a on i tak mnienie zostawi.
- No racja, to ja idę, a ty uważaj na siebie.
- Oczywiście.- powiedziała Elsa gdy już wychodziłam. Poszłam do pokoju i ubrałam siebię i Lenę po czym poinforomowałam Kristoff' a i poszliśmy do miasta. W mieście kupiliśmy dużą paczkę czekolady i długo spacerowaliśmy po wybrzeżu, a gdy się ściemniłp wróciliśmy do zamku i z reszty czekoladek zrobiliśmy gorącą czekoladę i poprosiliśmy służącą o zaniesienie czekolady Elsie i Jack' owi i sami wypiliśmy przy kominku.
- Anna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1?
OdpowiedzUsuń1.
UsuńJak zwykle przeciąganie w kolejnym rozdziale. To trochę denerwujące.
Ciekawie xd
OdpowiedzUsuń(Szepta) więcej akcji, niech coś się stanie... niech Mrok zaatakuje czy coś...
(Głośno) chcę szybki next xd
Wycieczka Anny Kristoffa i Lenki...oooooo urocze. Czekam na nexta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i weny<3
Muszę się przyczepić. Tekst jest nieprzejrzysty. Trochę Ania nie ma pomysłu, bo któryś już rozdział to takie przeciąganie historii. Może i nie piszę bloga, ale lepiej nie dodać nic niż taki nijaki rozdział wstawiać. Ale to moje zdanie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się.
UsuńA ja nie sama wiem jak trudno jest napisać dobry, wciągający rozdział :)
OdpowiedzUsuńA ja nie sama wiem jak trudno jest napisać dobry, wciągający rozdział :)
OdpowiedzUsuń