Witajcie,
Dzisiaj po długich rozmowach z Jack'iem, postanowiłam, że ogłosimy poddanym, to że jestem w ciąży podczas balu, który zorganizujemy w piątek (lub sobotę, jeszcze zobaczymy) na jego zaległe urodziny i z okazji świąt. Najpierw jednak uznałam, że powinnam powiedzieć to Annie. Po śniadaniu poszłam więc do jej komnaty i zapukałam lekko.
- No! - dobiegło ze środka.
Zaśmiałam się cicho i weszłam.
- Cześć, Aniu. - powiedziałam do siostry, która przebierała Lenkę siedząc na łóżku.
- Coś się stało? - zapytała.
- Nie.. - spuściłam głowę z uśmiechem.
Anna odniosła córkę do jej pokoiku i wróciła po chwili z uśmiechem znaczącym "Wiem, że coś ukrywasz, ale dam Ci samej to powiedzieć".
- Znaleźliście prezenty od Norda? - zapytała wymijającym tonem.
- Tak, były piękne. - odrzekłam. - Aniu, posłuchaj...
Pokazała mi gestem żebym usiadła obok niej na łóżku.
- Mam ci coś do przekazania...
Zrobiła wyczekującą minę.
- ...ale musisz obiecać, że nikomu tego nie rozpowiesz.
Wykonała gest, jakby zasuwała swoje usta na zamek błyskawiczny. Wzięłam głęboki oddech i nie chcąc tego przedłużać powiedziałam:
- Będziesz ciocią.
Najpierw uśmiechnęła się tylko, a potem przytuliła mnie mocno.
- Rodzice byliby tacy dumni. - szepnęła.
- Tak... - westchnęłam i z sufitu spadło kilka śnieżynek.
- To naprawdę cudowna wiadomość. - powiedziała Anna po chwili wypuszczając mnie z objęć. - Arendelle w końcu doczeka się następcy tronu!
Uśmiechnęłam się. Miała rację.
- Chcę urządzić bal. - powiedziałam po chwili. - Dopiero na nim poddani się dowiedzą. A także Kristoff i cała służba, więc...
Powtórzyła gest z zamkiem i kiwnęła głową.
- Dokładnie. - uśmiechnęłam się.
- Czyli urządzimy wszystko sami?
- Poniekąd.
- Świetnie! - krzyknęła i wybiegła na chwilę z pokoju.
Po chwili wróciła z jakimś pudłem.
- Znalazłam te dekoracje w pokoju rodziców. To chyba rzeczy jeszcze z czasów bali, kiedy byli mali!
- Bardzo możliwe. - podeszłam do pudła i wyjęłam wielką wstęgę w kolorach herbu Arendelle z napisem "Szczęśliwych Świąt". - Wykorzystajmy je.
- Mogę zacząć już dekorować?
- Spokojnie. - zaśmiałam się. - Wszystko zrobimy powoli i dokładnie. Nie spieszmy się.
- No tak. No to leć planować do końca, a jak skończysz to daj mi listę rzeczy do zrobienia.
Zanim zdążyłam coś powiedzieć wypchnęła mnie z pokoju, a po chwili usłyszałam jak śpiewa jakąś nieznaną mi piosenkę o byciu ciocią.
- Elsa.
Pierwsza? JEJJJJ. No Ania nareszcie wie. Chłopiec czy dziewczynka? (o błagam najświętszy księżycu na kolanach dziewczynka) Jestem ciekawa w jaki sposób zareagują poddani. Mam nadzieję, że niebędą obawiać się mocy dziecka. (o ile będzie ją miało XD) CZEKAM NA NEXTA<3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i weny
Jack w końcu doczekał się prezentu (cionsza siem nie liczy :>). Taaa... w końcu poddani się dowiedzą. Ciekawe jak zareagują.
OdpowiedzUsuńCzemu zawsze Jelsa musi mieć córkę? A co jak się chłopiec urodzi? XD Ja osobiście obstawiam synka, ale na pewno się mylę xD
OdpowiedzUsuńAnia, jak komukolwiek rozpowiesz, to obiecuję ci, że będziesz łysa! XD
Ja bym też obstawiała synka :3 ... tyko żeby był podobny z zachowania do El, a nie do Jacka XD Bo by El na głowę dostała z dwoma Jackami XDDDDD
UsuńTez nad tym myślałam xd.
UsuńJa chciałabym żeby Els urodziła bliźniaki- chłopca i dziewczynkę. Chłopiec wyglądałby jak Jack ale z zachowania byłby podobny do mamy. A dziewczynka byłaby córeczką tatusia *,*. Taka Elsa, tyle że no... jak Jack charakter.
Załapałyście?? ;-;
W simsach wysłuchali naszych próźb! W dodatku Spotkajmy się dodali krzaki. Ej na serio...to jest trochę... Ale i tak fajnie<3
OdpowiedzUsuńJeeeeej! I mam prośbę. Pliss jak el będzie w ciąży to zrób tak 9 miesięcy później czy coś chyba że planujesz coś co wydarzy się podczas ciąży.
OdpowiedzUsuńA tak poza tym... super! Uwielbiam tw bloga I oczywiście czekam na na next.
Love it!
Sonata Ice
Jej !!! Nie moge aie doczekac nexta !:-) :-D
OdpowiedzUsuńWILLOW (KINIA) ZMARTWYWSTAŁA!!!
OdpowiedzUsuńI pojawiła się wtedy kiedy El jest w ciąży!!! BIEGNE PO CZEKOLLADE!! WIEDZIAŁAM ZE SIĘ PRZYDA!!! JESTEEEEEEEEM HEEEEEEPPYYYY!!
Kooooooooooooooooooooooooooooocham was!!! ( )