niedziela, 22 listopada 2015
Nowe słówko, niespodzianką i przepychanki w sypialni
Hejo,
Dziś rano wstałam i zastanawiała się gdzie jest Elsa i Jack, więc poszła do ich pokoju, ale nikogo nie było. Postanowiliśmy więc z Leną iść do Svena. Kristoff' posadził Lenę na jego grzbiecie.
- Tato! Tatusiu!- zaczęła krzyczeć.
- Lenka, w końcu!- Kristoff' wziął ją na ręce i zaczął ją tulić, a ja skakałam i klaskałam w ręce. Jeszcze długo wiedzieliśmy mocy rozłożonym na sianie, gdy nagle Svenucha, zaczęła skakać na wszystkie strony.
- Anna, zabierz z Lenę i biegiem do zamku!- krzyknął Kristoff', więc zabrała Lenę i pobiegła do sypialni.
- Co się stało?- zapytałam Kristoff', gdy wrócił.
- Jak mogłem tego nie zauważyć...
- Ale co się stało?- zaczęła się denerwować .
- Nic takiego. Okazało się że Svenucha jest w ciąży.
- Ale dlaczego się tak zachowywała.
- Bo zaczęła rodzić...
-... Co takiego?
- No tak, właśnie jest u niej weterynarz.- długo wiedzieliśmy w ciszy, aż w końcu Leną usunęła, więc zaniosłam ją do łóżeczka i postanowiła iść do siostry. Gdy zapytałam nikt nie odpowiedział, więc weszła.
- Anna!- krzyknął Jack i zaczął mnie wypychać z pokoju, a ja zauważyła jak Elsa chowa się pod kołdrę, a Przecież widziałam rękawy jej ulubionej niebieskiej sukni. No trudno, musiałam wyjść i wróciłam do pokoju, ale Kristoff' a nie było, więc położyła się spać.
- Anna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brawo Aniu, znowu przerwałaś jelsie krzaki !! tak nie wolno!!
OdpowiedzUsuńNo wiesz Anka! Przerywasz Jelsie w takim momencie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
OdpowiedzUsuńAle fajnie Svenusia rodzi! Teraz tylko na dzidzie Jelsy czekać XD
Co oni tam robili?! No bo Elsa w ubraniach była... Nie? (~.^)
OdpowiedzUsuńJa i ta moja chora wyobraźnia...
Może zaczynali dopiero? XD
OdpowiedzUsuńOj Anka... Anka, Anka, Anka.... XDDD
Svenucha rodzi!!! XD
Stężyca (autokorekta dla Swenucha xd) rodzi. Z jednej strony super, a z drugiej to trochę przerażające. Czemu? Swenucha jest w zamku bardzo krótko, a już rodzi. Zapomniałyście pewnie o jednym malutkim szczególiku. Astrid :O. Pamiętacie o niej jeszcze xd? Biedna... ciekawe jak to jest... chodzić (mniej więcej) rok w cionszy? XDDD
OdpowiedzUsuńBidna, zapomniana, niechciana. W końcu wyjdzie na to ze urodzi jakieś 9362 letnie dziecko XDDD
Jeśli dobrze liczę (co może nie być takie pewne ze względu na ważne sprawy jakie zaprzątają mi teraz głowę), nasza kochana Astrid jest w szóstym miesiącu ciąży. :)
Usuń- Elsa.
Hahaha dzięki xd.
UsuńJak zwykle Ania wchodzi w najlepszym monencie XD Będzie mały reniferek? Dla Lenki? Pozdrawiam i weny
OdpowiedzUsuń