wtorek, 8 września 2015

Bum?!

Witajcie,
Wczoraj spędziłam cały dzień z Jack'iem (na chwilę próbowałam usiąść do pracy, ale mnie odciągnął) i... cóż... spędzaliśmy miło czas. Wieczorem za to odwiedziła nas Anka, jak zwykle przychodząc w najlepszym momencie.
- Słuchaj Elsa mam świetną wiadomość...! - wpadła do komnaty bez pukania.
Jack zanurkował pod kołdrę, a ja przykryłam się po samą brodę.
- Jaką? - uśmiechnęłam się niewinnie choć czułam wyraźnie, że jestem cała czerwona, a w dodatku z góry spadło kilka śnieżynek.
- Przeszkadzam? - uniosła jedną brew i z uśmiechem oparła się o drzwi.
- Nie, nie. - odrzekłam szybko, choć spod kołdry dobiegło ciche "Bardzo."
Podeszła trochę bliżej i zaczęła opowiadać:
- No bo... byliśmy w mieście, ja, Kristoff i Lenka i zgadnijcie kogo spotkaliśmy!
Wzruszyłam ramionami, a Jack jęknął cicho przytulając się do mojej nogi.
- Hosiwo! Ale najlepsze było to, że nie był sam! Znalazł sobie jakąś dziewczynę!
- To cudownie. - uśmiechnęłam się.
Anna kiwnęła głową z entuzjazmem i podskoczyła lekko.
- Dokładnie! To takie miłe, że taki fajny gość nie musi już mieszkać z takim potworem jak Hans i mógł przypłynąć do Arendelle i jeszcze...
- Em, Aniu... - zaczęłam pokazując na kołdrę. - ...może później pogadamy?
- Jasne. - posłała mi mrugnięcie. - Miłej nocy!
I wyszła. Jack powoli wyczołgał się spod kołdry z uśmiechem.
Dziś rano wstałam dość późno, usiadłam przed toaletką i przeczesałam włosy grzebieniem. Jack jeszcze spał więc postanowiłam go nie budzić i poszłam wziąć kąpiel. Kiedy wyszłam, dalej spał (albo udawał) więc zeszłam na śniadanie. Natknęłam się na Ankę.
- Jak tam? - uśmiechnęła się.
- Co jak tam? - powiedziałam choć dobrze wiedziałam o czym mówi.
Przekrzywiła głowę i zaśmiała się.
- Uznam to za "Och, Aniu, było cudownie!".
Uśmiechnęłam się.
- A tak w ogóle to gdzie jest nasz Jack? - zdziwiła się Anna. - Nie powinien przybiec za tobą?
- Chyba jeszcze śpi. - odrzekłam.
Po chwili dołączył do nas Kristoff.
- Jack prosi żebyś tam przyszła. - powiedział do mnie.
Uniosłam brwi i spojrzałam na Annę. Wzruszyła tylko ramionami. Wstałam więc i udałam się do sypialni. Byłam bardzo zdziwiona i nawet trochę zaniepokojona. Co mogło się stać?
- Śnieżynko... - stał w samych bokserkach przed łóżkiem z nieco przestraszoną miną.
- Słucham... - podeszłam do niego, a podłoga pokryła się lekko szronem.
- Mam pewną sprawę. - wyjąkał. - Znaczy... my mamy. Wczoraj... w nocy... no...
Zmarszczyłam brwi.
- Coś było nie tak we wczorajszej nocy? - uśmiechnęłam się.
Uśmiechnął się również.
- O co chodzi?
Westchnął i klasnął w dłonie.
- Co masz na myśli...? - uniosłam jedną brew.
- No wiesz. - podrapał się po głowie. - Bum.
- Bum?
- Bum. Było bum. Wczoraj w nocy.
Nagle przyszło mi do głowy co może mieć na myśli.
- Czy ty... żartujesz?! - podłoga zaczęła zamarzać.
- Nie... znaczy... możliwe, że...mogło się tak stać... niekoniecznie, ale... możesz... możemy zostać rodzicami.
Przez chwilę stałam bez ruchu wpatrując się w Jack'a, a potem zaczął wirować po czym zemdlałam.




- Elsa.

13 komentarzy:

  1. Tak! Czekałam na to.....bum? XD i wreszcie jest! Będzie dzidzia! XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie DZIDZI?! JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. HURA
    Dożyłam tej chwili xD
    ~Iza wróciła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. JA pierdole kurwa mać xDDD
    Zajebiście!!!! XD będzie zimne dzidzi!! XD

    OdpowiedzUsuń
  5. CO .
    CO.
    CO?!
    Oddychaj Zosia.
    Oddychaj.. nie przeklinaj bo to nieetyczne i niemoralne
    Więc zakoncze to.

    CO
    ALE
    ALE
    NSNDNZNSHDJSKDJDHHSNNSJSJSHSH
    O MATKO
    CO.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. OOmMGg GłUPAWKA LVL:6969695940103885 XDXDXXDXC:3: hrbewjiwdnwjwjdbfbhwn ŁŁOoooooo BOŻENKOOOOO xD (ps. Biedna Elsa ;p)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ku*** Jack!!! Nie wiesz jak sie zabiespieczać?! Nawet jeśli to trzeba było wyjść na czas! Ty jełopie!!!! Przez ciebie Elsa będzie w ciąży!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. o KUR** ...wpadka z dzieckiem...... a potem dziecko(jak podrośnie) usłyszy że powstało przez ''przypadek'' i świat mu się załamie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pszypadeg? Nje sonce

      Usuń
    2. Ja też! Slecjalnie to zrobił, bo Elsa nie chce mieć dziecka

      Usuń