czwartek, 10 września 2015

Nie teraz!

Witajcie,
Dziś przez prawie całą noc leżałam przytulona do kołdry i wpatrywałam się w spód baldachimu nad łóżkiem. Byłam całkiem rozdarta i nie wiedziałam co myśleć. Co chwilę wybuchałam płaczem, a po uspokojeniu się powracałam do obserwowania baldachimu. Czułam się jakbym oszalała. Nagle coś przyszło mi do głowy.
- Hej, Jack. - szturchnęłam męża.
Obudził się natychmiast.
- Coś się dzieje? - zapytał. - Źle się czujesz?
- Nie, tylko chciałam Ci coś powiedzieć. Anka poradziła mi to zrobić. - odrzekłam patrząc na niego niewyraźnie.
- Słucham.
- Jestem w ciąży. - uśmiechnęłam się niemrawo, a on odwzajemnił uśmiech i pogłaskał mnie po policzku.
- Wiem, Śnieżynko, sam Ci o tym powiedziałem.
Zmarszczyłam brwi. Faktycznie, większość zdarzeń z wczoraj wyleciało mi z głowy. Może to przez to, że zemdlałam? A może po prostu za bardzo się przejmuję?
- Powinnaś się przespać. - pocałował mnie i wrócił do snu.
Mimo jego słów, przez resztę nocy płakałam w poduszkę. Rano czułam się po prostu okropnie. Zasypiałam na stojąco, a w głowie miałam jedynie myśl "Jestem w ciąży! Co teraz?" Włożyłam szlafrok i zeszłam na dół prawie spadając ze schodów. Nie wiedząc zupełnie gdzie zmierzam, stanęłam pośrodku jadalni.
- Wasza Wysokość? - podeszła do mnie jedna z służących. - Czy coś się stało?
Pokręciłam głową. Kobieta przyglądała mi się chwilę ze zdziwieniem, po czym odeszła. Usiadłam przy stole i nagle poczułam wielką wściekłość. "Nie mogę teraz być w ciąży! Nie! Nie!" Cały stół zamarzł.
- Elsa? - podbiegła do mnie Anna, już ubrana i uśmiechnięta. - Co się... czy ty dobrze się czujesz?
Zacisnęłam powieki i pokręciłam głową. Natychmiast przytuliła mnie.
- Co jest?
- Nie chcę być teraz w ciąży. Jeszcze nie. Nie jestem gotowa. - poczułam napływające do oczu łzy. - Na pewno kiedyś tak, może nawet za niedługo, ale... ale jeszcze nie teraz.
- Wiesz... - Anna odezwała się po chwili. - Tak naprawdę to nic pewnego. Powinnaś iść do lekarza.
Kiwnęłam głową i wyszłam z jadalni, ale wcale nie skierowałam się do lekarza. Nie miałam do tego nastroju, a poza tym byłam wykończona. Gdy weszłam do sypialni, Jack powitał mnie pocałunkiem.
- Jak się czujesz? - zapytał.
- Ja... ja... - zaczęłam, ale nagle poczułam się okropnie słabo, a nogi zrobiły mi się jak z waty. - Jestem w ciąży...
Obudziłam się jakiś czas później w swoim łóżku, przebrana w bawełnianą, milutką koszulę nocną. Zaszyłam się pod kołdrą i pragnęłam nie wychodzić spod niej przez następne dziewięć miesięcy.




- Elsa. 

12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. YAY pewsza x3
      1.Taaak Elsa wszyscy wiedzą, że jestes w cionszy xD (albo i nie XD)
      2.Ogarnij się ;-; :D 0-0 ;-; :]

      Usuń
  2. Elsuniu, przeczytaj mój wykład pod poprzednim postem- na pewno poczujesz się lepiej ;) . Modlę się, żeby dziecku nic się nie stało... ty lepiej też bo zabije cie osobiście. Masz być wspaniałą matką dla tego dziecka! >.<

    OdpowiedzUsuń
  3. Elsuś, wszyscy chcemy dzidzi xD demokracja! większość głosów było za mini Frostem! xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Depresja? Elsa! Weź sie w garść! Nie4 po to czekałam dobre.......muszę policzyć................................Ok już wiem. .........................83 rozdziały od ślubu rzebyś gotowa nie była! A nawet nie myśl mi tu o aborcji! Ani o poronieniu! To samo o adopcji!

    Droga Autorko tego bloga
    Uprzejmie proszę o przemówienie Elsie do rozsądku i zrobienie czegoś, przez co zrozumie, że to nie był przypadek. To była wola księżyca. On chce córki śnigu i lodu. Wierzę, że Elsa będzie wspaniałą matką.
    Z poważaniem Daria

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm na twoim miejscu usunęłabym dziecko póki się da, nie spamujcie, bo jaswojego zdania nie zmienie! Powinnaś zająć się Arendelle, a gdy ono będzie potężne dopiero potem zająć się rodziną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co Mi sie wydaje ze ty robisz wszystko aby el nie była w ciąży ....

      Usuń
    2. Tak jak WY chcecie żeby ona była w ciąży tak JA wyrażam swoje zdanie

      Usuń
    3. Uczepiłaś się tego dziecka czy co? XD Oczywiście, jest za młoda, na żeby zostać matką, i musi się oczywiście też zająć królestwem, no ale bez przesady. Aborcja? Sądzę, że Elsa by nigdy tego nie zrobiła. To była zwykła wpadka, ponieważ nie sądzę, żeby Jack wiedząc że nie chce mieć na razie dzieci zrobiłby jej takie świństwo. Można się po nim wszystkiego spodziewać, ale nie tego, że skrzywdziłby swoją Śnieżynkę.

      Usuń
  6. Czyżby mała depresja ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też chce móc spać przez 9 miechów :D

    OdpowiedzUsuń